Dzień 5 (4 VIII 2007) Sobota - "Temat dnia Patrzę i zaczynam dostrzegać" Chcę być w środku, nie chcę być kibicem, mam pragnienie pełni
Sobota okazała się dniem ciekawym w doświadczenia. Po śniadaniu podzieliliśmy się na cztery grupy artystyczne: taneczną, plastyczną, filmową i teatralną. Część taneczna uczyła się niezwykle skomplikowanego, tańca irlandzkiego oraz naszego, prostego poloneza. Plastycy zajęli się ilustrowaniem hasła obozowego: "Eyes Wide Open". Grupa filmowa nakręciła śmieszne filmy, z czego jeden z nich był "zabawą" zdjęciami. W roli głównej wystąpiła Judy, potocznie zwana Jadzią ;), która swoją kwestię wypowiedziała po polsku. Ostatnia ekipa przygotowywała dramę na temat "dzisiejszych" nałogów i naszego stosunku do nich.
Po obiedzie mieliśmy rewelacyjny czas gier i zabaw, przygotowanych przez grupę polską. Najbardziej udała nam się zabawa, polegająca na przeciąganiu liny na folii polanej wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń. J Uczestnicy "tańczyli" jak na lodzie. Zdjęcia i film mówią same za siebie...
Po kolacji wszystkie grupy prezentowały swoje osiągnięcia podczas programu wieczornego. Dziś mieliśmy wykład zaproszonego gościa - Dana Hasha, który zachęcał nas do realizowania swoich pasji i marzeń. Około godziny 22 na usilną prośbę grupy "i2i" wyruszyliśmy autokarem do miasta, by zobaczyć Kraków nocą . J a Kraków nocą jest piękny...