PL
EN

Młodzież w działaniuMłodzież w działaniuKlub ICEPolish Mission Church

Dzień 3 (2 VIII 2007) "Czego jesteśmy pewni, że widzimy, może nie być tym, czym w rzeczywistości jest..."

Za nami kolejny dzień pracy. Po wspólnym śniadaniu rozpoczął się program poranny. W ramach realizacji projektu zajęliśmy się tematem tolerancji. Całość rozpoczęła się krótkim wprowadzeniem... po którym podzieliliśmy się na siedem grup. W grupach najpierw szukaliśmy naszych definicji tolerancji następnie analizowaliśmy historie przygotowane specjalnie na takie tematy:

  1. Zamach na sklep - "nowa" IRA spaliła sklep - Bomba pod samochodem - działania IRA - zadanie - czy możemy tolerować ich działania według definicji, jakie stworzyliśmy? Jaką postawę powinniśmy przyjąć?
  1. Mężczyzna zamordował swoją teściową, pobił swoją żonę i dziecko. Jak zastosujemy "tolerancję" w stosunku do mężczyzny? Jak wyciągnąć konsekwencję skoro mamy być tolerancyjni?
  1. Wnuczek pobił babcię za to, że nie chciała mu dać pieniędzy. Jak zastosujemy "tolerancję" dla niego? Jak wyciągnąć konsekwencje, skoro mamy być tolerancyjni?
  1. Marek dyskryminuje Michaela, ponieważ jest innej rasy i ma inne poglądy - jest innego wyznania. Co zrobisz jako kolega/koleżanka Michaela?
  1. Rodzice tolerują późne powroty syna do domu i nie pytają, skąd ma tyle pieniędzy. Czy postawa rodziców jest tolerancją czy głupotą? Wyjaśnij, dlaczego.
  1. Rodzice nie reagują na widok zdartych opon autokaru, który ma zawieźć ich dzieci w góry. Czy postawa rodziców jest tolerancją czy głupotą? Wyjaśnij, dlaczego.

Następnie odbyła się prezentacja prac /definicji-plakatów/ wykonanych przez wszystkie grupy. Na koniec porównaliśmy nasze osiągnięcia ze słownikową definicją tolerancji...
Kolejny punkt programu to  integracyjna gra w kości - "bonko". W czasie tej gry mogliśmy poznać się lepiej ponieważ co chwila następowała zmiana partnera gry w taki sposób że w zasadzie grał każdy z każdym Zwycięzcy oczywiście zostali nagrodzeni.
Przyszedł czas na obiad... Jeśli ktoś nie dojadł, mógł spokojnie najeść się czegoś w Krakowie - osobiście polecam kebab w cieście i kawę mrożoną. J. Popołudniowy czas wolny spędziliśmy na Starówce i na Wawelu. Oprowadzając grupę z Irlandii po zabytkach naszej kultury.
Po powrocie do ośrodka nadszedł czas kolacji. W związku z tym, że wszyscy byli najedzeni, szybko przeszliśmy do programu wieczornego. A działo się wiele. Rozpoczęliśmy od dwóch tańców irlandzkich. Było bardzo wesoło a dla nas to było zupełnie nowe doświadczenie taneczne... Wewnątrz jadalni, która jest przy okazji miejscem naszych spotkań, po raz pierwszy tańczyliśmy cały hymn wymiany. Utwór "I can't hear you" na pewno pozostanie w naszych głowach jeszcze długo.
Przemek - lider grupy i2i poprowadził wykład o kobiecie, która z miłości do swojego męża, zgodziła się wyjątkowo poświęcić - zdobyć biały włos z klatki piersiowej niedźwiedzia. <Uzupełnienie historii>.
Na koniec dnia obejrzeliśmy prezentację multimedialną przygotowaną przez I2I dotyczącą historii Północnej Irlandii. Wszyscy z zapartym tchem oglądaliśmy pobojowiska i zniszczenia, jakie powstały w skutek walki między protestantami a katolikami.
Od dziś nie ma już darmowych zupek w proszku L

picture 1  picture 2

picture 3  picture 4

picture 5  picture 6

picture 7  picture 8

picture 9  picture 10

username:
password:


Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość merytoryczną.